Musk from Pan Kolczasty by Jeżozwierz
Tracklist
| 5. | Musk | 2:47 |
Lyrics
TEKST: Mózg wyje jak zombie głodny
Mój mózg daje mi sto różnych opcji
Byłem najgorszy, teraz jestem rzadziej
Mój zryty mózg, mój najlepszy przyjaciel (x2)
Weź mi daj nowy mózg, bracie / Bo czasem w bańce czuję coś jak ten sampel / Zakręcony jak bąk w tulipanie / Spokój kradnie voltaż, balet i rozkminianie / Otwórz mą czaszkę i wyrzuć ten szrot / Patrzący w nicość wzrok i szaleństwo / Daj stworzyć dom plus ogarnąć spraw sto / Iść stąd na stały ląd, się w górę piąć, nie bić o dno / Ooo, czyżby Jeżyna miał problem jakiś? / Czy to zwoje rozjebane przez granatnik? / Trzeba się napić, a nie uzewnętrzniać / Nie gram smutnego Leszka, moja Eternia to O.C.H. / Jej wyłożony historiami deptak / I patrz tu, dzieciak znajdzie kolejny diss / Chociaż to LP mam pośród swoich płyt / I warszawski sznyt w nawijaniu kwestii / Chcę przelot bezbolesny, gdy wszystko się pieprzy / Lipa i tak wykona przechwyt, to jest norma / Bomba w zwojach, wojna na płatów frontach / Pożoga, która wywołuje częsty spontan / To korba, którą znają dobrze moi ludzie / Masowa rozpierdolka, człowiek znów ze mnie uciekł / W sumie nie różnię się tak wiele od nich / Miejskie gnomy z namiastkami normalności / Ja pośród nich od zawsze na zawsze / Pamiętaj, że w gadce ze mną często jest crash test
Mózg wyje jak zombie głodny
Mój mózg daje mi sto różnych opcji
Byłem najgorszy, teraz jestem rzadziej
Mój zryty mózg, mój najlepszy przyjaciel (x2)








