🔗 ⚙️

DISSKOMFORT from Strefa Dyskomfortu by Hkjhaman

Tracklist
8.DISSKOMFORT2:31
Lyrics

Moment w którym wjeżdżam dech zabiera ci jak front kick
Ja tym żyje nie czas spędzam nie mów jakie są początki
Ja to grand master w undzie a chcą pouczać mnie pionki
Jak wasz pan was znajdzie w mig popękacie jak słomki
Byłem na asfalcie i szlajałem się jak zombi
A ty żyjesz w bańce no i nie wiesz o co chodzi
Same podrabiańce a tylko o nich się trombi
Każdy track to cancel a małolat się z tym wozi

Ty się przed niczym nie cofniesz by gdzieś popchać swoje zwrotki
Rozkazy przyjmiesz jak żołnierz i spuche połkniesz bez cofki
Łaki usłyszą obelgi tu wyłącznie, nigdy sorki
W graczy to nie trafi, w sercu wiesz kto kim jest
Chyba mnie kurwa zemdli zamiast rapu dajesz storki
A naprawdę na tych bitach coś se trzeba udowodnić
Tu to robi co i rusz każdy wers zrozum sens
Ten track to miejce zbrodni, nie zrozumie tego modniś

Nie kończę nawijać mordy mówią dobra nasza
Bo im daje dobry rap, Ty im dajesz c word passa
Poci ci się nawet majk, kiedy masz przed sobą gracza
Twój ziom wyłącza Ci bit ewidentnie Ci przeszkadzał
Póki co się jarają a zostanie po nich sadza
Nie zrobisz mnie w jajo ja to robie od gówniarza
Mam pełny katalog wersów co łaka obraża
A ty na bongu nalot i wyginasz się po drażach

Od dzieciaka chodzę w J'sach jak syn koszykarza
A mój stary do odstrzału jest jak jebany bażant
Ty boisz się błędów a mnie tworzy każda skaza
Jestem bliski obłędu, jestem bliski sukcesu
Robię to gówno ciągle bo tylko to mnie wyraża
Zawsze miałem w tym serce, ale nigdy interesu
Dziś po latach nawijania aim'a mam jak myszka taZa
I się zbliżam do graczy a wcale nie czuje stresu

Będę chciał pokroić, wyjmę nóż z swoich pleców
Twoja banda się boi, wiedz że to nie banda speców
Chce mieć przy tym samych swoich co to czują jak żar w piecu
Ty pierdolisz coś o olis, weź idź usiądź na słoik
A jak chcesz się przypierdolić to momento mori
Lepiej graj dla swej niszy i ode mnie się przesuń
Jestem jak alkoholik który mieszka w winnicy
Bo dostaje wciąż info że ktoś przesłał mi bity

Ile zapisałem linii nigdy bym nie przeliczył
Ty swą gadkę o niczym, wciąż traktujesz jak wyczyn
Ja przewijam te pianie, to błaganie o zły czyn
A jak słyszę to dalej to dostaje kurwicy
Mogę Cię zezłomować, może prześpij się maniek
Potem wejdę do koła i odprawie swój taniec
Wy kopiecie się w czoła, to jest wasze oddanie
Ze mną stoi mój ziomal co ma pliki z wokalem

Credits
from Strefa Dyskomfortu, released September 27, 2025
Tekst: hkjhaman (@wiadrohkj)
Mix/master: Sophocl3s (@sophocl3s_)
Beat: Prodby.Alone (@prodbyalone)
Art Director: ksiadzu (@_ksiadzu_)
LicenseAll rights reserved.
Tags
Recommendations