🔗 ⚙️

Dystymia from Klatki by Dystymia

Tracklist
2.Dystymia3:16
Lyrics

Samotność kołysze,
Zimna duchem i ciałem.
Zimny dzisiejszy poranek,
Pomiędzy jawą a snem.
Okryje mnie cieniem,
Wyrywa chwile cierpkie.

Pierwszoplanowy wdech
uderza głową o bruk.
Pozorne poczucie
Samokontroli i znów
Okryje mnie cieniem
Wyrywa chwile cierpkie

Wtedy nie wiem gdzie jestem,
Wszystko jest oka mgnieniem.
Czego ty ode mnie chcesz?
Odejdź stąd, zostaw mnie.

Światła migają, powietrze drga,
Gapisz się, uderzasz w stół.
Obserwujesz przez dziurkę od klucza,
Znów wyrywasz mnie ze snu.

Dzień za dniem,
Coraz bliżej mi do Ciebie.
„Garbisz się i gnijesz”,
Szeptasz wciąż do ucha.
Zapalam papieros,
Wydmuchując Ci w twarz
Wtedy widzę Cię naprawdę,
Od dawna mnie znasz.

Credits
from Klatki, released November 18, 2025
LicenseAll rights reserved.
Tags
Recommendations